Właśnie przeżywam najlepsze urodziny w życiu. Od mojego chłopaka dostałam najpiękniejszy prezent jaki mogłam sobie wymarzyć. Był wspaniały dlatego, że nie był niczym materialnym, wziął się prosto z serca, to było właśnie piękne. Najlepsze prezenty biorą się właśnie z serca, gdy ktos ma szczere intencje, chce nam dać kawałek siebie. Jasne, było wiele źyczeń, dłuższych, krótszych, że zdjęciami, prezenty od rodziców i brata, cioci, babci, dziadka, lecz to nie było to. Czasami wystarczy kilka słów, dźwięków, o których wiemy, że płyną do nas prosto z serca, i to przebija wszystkie prezenty świata, to jest lepsze niż posiadanie milionów. Właśnie na tym to polega. Gest prosto z serca.
fajny gość :D widać, że się postarał :D życzę wam szczęścia w związku i powodzenia na lata :D fajnie piszesz, choć ten post to akurat nie mój klimat :D zapraszam Cię do mnie :) http://zakochanymol.blogspot.com/2015/08/skalny-kwiat.html?showComment=1438811045514#c1949112036268619263
OdpowiedzUsuńfajny gosc to malo powiedziane! postaral sie bardzo! dziekujemy bardzo. Zaraz lece do ciebie na bloga zobaczyc jaki jest twoj klimat!
UsuńPozazdrościć jedynie można:)
OdpowiedzUsuńhttp://obiektemwestchnien.blogspot.com/2015/08/nananananana.html#more zapraszam do mnie:)
Wspaniałe są własnie takie prezenty.. Prawdziwe :)
OdpowiedzUsuńhttp://ideas-dreams.blogspot.com zapraszam