2015/08/30

30.08.2015// PIERWSZY WRZEŚNIA - NIE TAKI STRASZNY JAK GO MALUJĄ?, czyli "Back to school" w niekonwencjonalnej wersji Byszi.

 Moje 8 tygodni wakacji minęło jak z bicza strzelił.W większości (pomijając słynną "PoWoodstockową depresję) spędziłam je radośnie, z przyjaciółmi, poznając nowych ludzi i ciesząc się każdą chwilą, nie mam na co narzekać...
Może tylko na to, że "było miło, ale się skończyło"?
 Jasne, możemy się zamartwiać, że to już koniec wiecznej laby, leniuchowania, szaleństwa i odkrywania świata. Według mnie jednak, warto wynajdować w tym plusy. Gdyby wakacje trwały dłużej, nie cieszylibyśmy się tak na te przyszłoroczne. Jak już wrócimy do szkoły, zobaczymy znajomych, których nie miliśmy jak spotkać w wakacje, wiadomo, jednych będziemy lubić bardziej drugich mniej, ale warto wrócić. Pomyślcie, czy tak na prawdę, w szkole nigdy nie zdarzyło sie nic co wywołałoby uśmiech na waszych twarzach? Dam sobie rękę uciąć, że pojawił się u was, w przeciągu zeszłego roku, chociaż cień uśmiechu. Ja staram się dobrze nastawić, szczególnie dlatego, że z różnych przyczyn ten rok będzie inny niż pozostałe, trochę "trudniejszy".
Życzę wam powodzenia, a przede wszystkim wytrwałości, podczas nadchodzących dziesięciu miesięcy!
Wrócę,
Byszi☮
Na zdjęciach: Aleksandra Gałka
Foto: Julia Byszkowska




2 komentarze:

  1. Świetny post, uwielbiam serie Back To School, ale takiego posta jeszcze nie spotkałam. Piękne zdjęcia :)

    http://neverstopdreaminggg.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny post, podzielam zdanie koleżanki z góry, że oryginalny.

    http://tuczarniamotyli.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń