2016/08/31

CZY BYSZI SKOŃCZY W MACDONALDZIE?!, czyli popularny #backtoschool



Powrót do szkoły. Dziwnie to brzmi, po aktywnie spędzonych, beztroskich dwóch miesięcach, czyż nie? Abstrakcyjnie wręcz. To teraz, gdy jeszcze się tak na prawdę nie wyszalałam, nie wybawiłam, mam wrócić do monotonni i nudy?
Tak pewnie brzmią Wasze myśli. A jakie jest moje zdanie? Ja się cieszę. Tak, zdecydowanie, uszczęśliwia mnie fakt, że mam w tym roku szanse poznać nowych ludzi, doświadczyć nowych rzeczy. Tyle jeszcze przede mną! Myśląc o szkole, nie myślę tylko o tym, że będę musiała godzinami siedzieć nad książkami. Myślę, o tym jak ciekawie się zapowiada nowy rok szkolny. Będę miała mnóstwo zajęć tych szkolnych jak i pozaszkolnych, które dobieram sobie według potrzeb i zainteresowań.
Wiele z Was pewnie nie wie, ale w tym roku wybieram się do liceum i idę do klasy humanistycznej. Czy po "humanie" skończę w Mac'u, tak jak mówią stereotypy? Mam ogromną nadzieję, że nie. Plany na "po maturze" też już mam, więc życzcie mi jak najlepiej, a i ja trzymam za Was kciuki w nowym roku szkolnym.








Na matematyce zdecydowanie przyda mi się kalkulator. Z moim talentem do przedmiotów ścisłych, mogłabym bez niego zginąć.



A OD SENNOŚCI BĘDZIE MNIE RATOWAĆ MOJA UKOCHANA KAWA Z NAJLEPSZEJ KAWIARNI W MIEŚCIE! JEŚLI MIESZKACIE W JELENIEJ, A NIE BYLIŚCIE JESZCZE W AROMACAFE, TO BIEGIEM, NIE TYLKO PO KAWĘ, ALE I INNE SMAKOŁYKI, KTÓRE TAM MAJĄ!