2016/04/11

Przyjaciel od serca.

Kochana Jagódko!
 Znamy się, kochanie, już 9 lat. Przez ten czas bardzo dużo razem przeżyłyśmy, wiele razy się pokłóciłyśmy, jeszcze więcej razy świetnie się bawiłyśmy. Zobaczyłyśmy wspólnie wiele miejsc, przeżyłyśmy wiele przygód. Przez te 9 lat, Jagódko, bardzo się z Tobą zżyłam. Dobrze wiesz, że możesz na mnie liczyć w każdej sekundzie dnia i nocy i na odwrót. Ten czas spędzony razem, bardzo ukształtował moją, tak samo jak i Twoją osobowość, nasz młodzieńczy światopogląd, a nawet styl ubierania się, czy mówienia. Przeglądając dziś zdjęcia z 6-7 lat temu, płakałam zarówno ze śmiechu, jak i wzruszenia. Cieszę się, że mam Cię obok - i dosłownie i w przenośni, bo mieszkasz jakieś 300 metrów ode mnie -, że mogę na Tobie polegać, że widzę w Tobie, tak bliską mi duszyczkę. Cieszę się także z tego, że mimo wszystkich tych trudności i rozłąk, które nas swojego czasu spotkały, potrafiłyśmy na nowo się zgrać do tego stopnia w jakim jesteśmy teraz. Cieszę się, że mogę z Tobą pojechać w deszcz nad jezioro i chodzić na boso, z gołym brzuchem, po mokrej ziemi. Cieszę się, że mogę chodzić z Tobą na koncerty, śmiać się, tańczyć, skakać i wchodzić w pogo. Cieszę się, że mogę u Ciebie nocować, i to co się tam dzieje, zawsze pozostaje ściśle tajne, a potem wrócić szybko niepomalowana i zmęczona ciężką nocą do domu, udając, że jestem wyspana jak nigdy.
Dziękuje losowi, że Cię spotkałam i nadal mam.
Pamiętaj,
Zawsze dla Ciebie -
Julia















A NA KONIEC TAKI POZYTYWNY AKCENT - Z PIERWSZYCH LAT NASZEJ ZNAJOMOŚCI, OBIECUJĘ, ŻE KIEDYŚ JESZCZE ZAŚPIEWAMY W DUECIE!