Nade wszystko w życiu cenię sobie szczerość, prawdziwość. Gardzę fałszerstwem i dwulicowością. Brzydzę się kłamstwem, które niektórzy myślą, że można usprawiedliwiać. Nie można. Kłamstwo, małe, czy duże, pozostaje dla mnie w żaden sposób nie wytłumaczalne. Zależy mi na prawdzie, nawet jeśli będzie bolesna. Może to dlatego, że lubię być świadoma, swojego życia, tego z kim się zadaję i czy dobrym ludziom oddaję swoje serce,
Dlatego, proszę was ludzie, przestańcie kłamać. Jednostki inteligentne zauważają, że coś się dzieje nie tak, że jakiś element w waszym kłamstwie im nie gra, nie pasuje. "Kłamstwo ma krótkie nogi" to nie jest takie zwykłe ludowe przysłowie, jak najbardziej się sprawdza. Nawet jeśli wydaje wam się, że akurat w waszym przypadku, te przysłowiowe "nogi" są do nieba, i te się kiedyś kończą.
Jak to można usłyszeć w nowym kawałku Taco:
"Nie wiem jak ty. Mało ludziom wierzę.
Mam wrażenie, że się gubią, kiedy mówią szczerze
Czuję, czuję, że pulsują moje bzduromierze".