2015/01/23

Tytuł jest przereklamowany

Fot. Agnieszka Gierus
"Ale marzenia nie spełniają się ot tak. W tym cała ich magia. Że są wyczekane."
Marzenia, no właśnie. Czy warto czekać na ich spełnienie? Jasne, że tak. Każde kolejne spełnione marzenie, daje nam wiele szczęścia, napęd do życia. A gdy mamy chwilę słabości, czy zaprzestać ich realizacji? Nigdy, nigdy, ale to nigdy, nie przestawajcie dążyć do obranego celu. Jeśli nikogo nie krzywdzicie, idźcie dalej, z podniesioną głową przez świat. Moim marzeniem od zawsze było występowanie na scenie. Uwielbiam tę tremę przed wyjściem, lubię dostawać oklaski, lubię schodzić ze sceny, ze świadomością, że, tak, udało się, jestem świetna. Nie zawsze się udaje, przecież nie każdy zbiera bez przerwy oklaski, ale jednak, nie ma takiej osoby, której nic nigdy w życiu by nie wyszło. I nie mówię tu tylko, o obyciu ze sceną. Mówię o codzienności.  
Każdy, ma ten swój dzień, w którym ludzie na niego spojrzą i powiedzą: "On to jest gość!" 
Fot. Marcin Oliva Soto

Wrócę,
Byszi  

9 komentarzy:

  1. b. fajny post. :)
    zapraszam do siebie

    http://gefcia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Masz fajne marzenia. Ja zawsze byłam bardzo nieśmiała i bałam się występować na scenie. Powodzenia!
    Pozdrawiam,
    Sol
    http://turystycznyprzewodnik.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Powodzenia w dalszym spełnianiu marzeń. Bardzo fajny post i zdjęcia :)
    Pozdrawiam
    atramkablog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajny post i zdjecia :') obserwuje :')
    luusia-lusia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Widać, że kochasz to, co robisz. Śpiew, występy przed publiką. Oby tak dalej! :) Zapraszam do siebie- http://caarlet.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń