2014/10/07

ul. Warszawska - powrót o 50 lat wstecz

 Miasto rozwija się. Wszystko idzie do przodu. Jest więcej sklepów, budynki są odnawiane, ulice poprawiane co kilka lat. Wszystko w Jeleniej Górze wygląda co raz lepiej. I najpierw jedziesz rowerem ul. Kasprowicza - wszystko powoli zaczyna się zmieniać. Zarówno otocznie jak i ludzie których spotykasz po drodze. Tutaj już nie ma marketów, tylko małe przydrożne sklepiki, jest ciekawie i jakoś inaczej - jedziesz dalej. Wjeżdżasz powoli w ul. Warszawską... i nagle BUM! w jednej sekundzie cofasz się 50, a może nawet i 60 lat wstecz. Tu już nie tylko nie ma supermarketów, nie ma tu nawet tych maleńkich sklepików, człowieka spotykasz co 500 metrów, dzieci bawią się same na ulicy jakimiś starymi drutami i gałęziami. W pewnym momencie, widok zapiera ci dech w piersiach i nie jest w stanie tego opisać ani zdjęcie, ani żadne słowa. W oddali widzisz ogromne fabryczne słupy. Wygląda to jakby wyrastały z tych naznaczonych czasem dachów. Wydaje ci się, że sięgają nieba...
Tak, weszłam na teren tej starej, poniemieckiej fabryki. Wygląda to tak, jakby, życie dawniejszej wioski (teraz już części Jeleniej Góry), zakończyło się wraz z zamknięciem tej fabryki.
Planuję wybrać się tam niedługo na zdjęcia, z kolejną modelką, więc nie wrzucam dziś dużo zdjęć z tamtego wypadu, dla niespodzianki, lepszego efektu.
Wrócę,
Byszi


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz