Nade wszystko w życiu cenię sobie szczerość, prawdziwość. Gardzę fałszerstwem i dwulicowością. Brzydzę się kłamstwem, które niektórzy myślą, że można usprawiedliwiać. Nie można. Kłamstwo, małe, czy duże, pozostaje dla mnie w żaden sposób nie wytłumaczalne. Zależy mi na prawdzie, nawet jeśli będzie bolesna. Może to dlatego, że lubię być świadoma, swojego życia, tego z kim się zadaję i czy dobrym ludziom oddaję swoje serce,
Dlatego, proszę was ludzie, przestańcie kłamać. Jednostki inteligentne zauważają, że coś się dzieje nie tak, że jakiś element w waszym kłamstwie im nie gra, nie pasuje. "Kłamstwo ma krótkie nogi" to nie jest takie zwykłe ludowe przysłowie, jak najbardziej się sprawdza. Nawet jeśli wydaje wam się, że akurat w waszym przypadku, te przysłowiowe "nogi" są do nieba, i te się kiedyś kończą.
Jak to można usłyszeć w nowym kawałku Taco:
"Nie wiem jak ty. Mało ludziom wierzę.
Mam wrażenie, że się gubią, kiedy mówią szczerze
Czuję, czuję, że pulsują moje bzduromierze".
Sądzę, że ludzie kłamią bo chcą wpaść w 'widełki' myśli innych ludzi. Chcą wypaść dobrze w ich oczach, tak by ta osoba myślała że jestem fajny(lub by ktoś nie zmienił zbytnio o nas opinii), dlatego koloryzujemy, zmyślamy. Co do jakiś wskazówek, które zdradzają czy ktoś kłamie, może to być pomocne, ale nie zawsze się sprawdza.
OdpowiedzUsuńWolę, żeby ktoś mnie nienawidził, za to jaka jestem, niż, żeby kochał, za to jaka nie jestem. Mimo wszystko, to już indywidualne, czy chcemy chodzić z wiecznie nałożoną maską.
UsuńJa napisałem tylko dlaczego tak się moim zdaniem dzieje. To dobrze, że dążysz do prawdy :). Pozdrawiam.
UsuńJejku, Jagoda jest prześliczna! A z treścią trafiłeś w sedno Byszi :3
OdpowiedzUsuńDziękujemy!
Usuń